Strony

piątek, 27 lutego 2015

Półki 3,5-letniej Zanzi

O dziwo Zanzi często pożycza zabawki młodszej Kru lub pomaga jej w zabawie. Wchodzi wtedy z przyjemnością w rolę nauczyciela. Jej zabawki stoją za to wyżej, choć i młodsza lubi dołączać się do zabaw starszej i często... psuje i przeszkadza ;)












Od kilku tygodni największym hitem są zabawy z liczbami i wyciananie noźyczkamii. Na pewno przejda na następny tydzień. 

czwartek, 26 lutego 2015

Półki 22 miesięcznej Kru - co ma wzięcie ;)

Kru najchętniej bawi się tym,czym siostra. Gdy jednak Zanzi nie ma, Kru sięga po zabawki z półek. To już taki rytuał. Kru staje przed regałem i mówi:"to teraz może... to", po czym ściąga zabawkę. Ze sprzątaniem jest różnie,czasem sama o tym pamięta,robimy to razem. Umawiamy się,że nową zabawkę bierzemy wtedy,gdy stara trafia spowrotem na swoje miejsce. Odkładać Kru lubi bardzo. Zamykanie pudełek i odstawianie misek,tac na półki to wyzwanie.


Wszelkie puzzle  traktuję jako przygotowanie do czytania, bo wymagają analizy i syntezy wzrokowej. No i sprawiają nam frajdę.








Zabawa na równowagę, do wykorzystania w domu i na spacerze.






wtorek, 24 lutego 2015

Nauka samogłosek z 22m Kru

Ku mojemu zdumieniu,nie mogłam sobie przypomnieć jak uczyłam czytać Zanzi. Jak pracowałyśmy z zeszytami? I w jaki sposób ona spontanicznie czytała. Gdy przy śniadaniu karmiła figurkę motylka doznałam olśnienia.
1. Ja czytam/pokazuje,ona powtarza
2. Ja pytam,ona pokazuje
3. Ona czyta/ uczy swoje zabawki,które też uczą się czytać :) w późniejszym etapie Zanzi przepytywała też mnie,a ja czasem się myliłam. Chętnie mnie wtedy poprawiała.


Rozwiązałam też trudność Kru w łączeniu linią dwóch elementów. Mogła wprawdzie pokazywać po prostu palcem, ale pamiętałam, że ścieralny mazak był dla Zanzi hitem ;)





poniedziałek, 23 lutego 2015

1 tydzień - czytanie sylabami z Kru - przygotowanie

 Stało się. Młodsza siostra chce być jak starsza. Wszystko chce wcześniej. Zaczęłyśmy naukę czytania. Śmiechu co niemiara. Mała zna już samogłoski, od starszej. Ale... ma kłopoty z robieniem zadań. Nie umie połączyć mazakiem dwóch takich samym liter. Ma trudności z łączeniem w pary. Wcześniej nie robiła jeszcze tego typu zadań. Bardzo się jej jednak to podoba. Coś się dzieje. A starsza wchodzi czasem w rolę nauczyciela i czyta z nią zeszyt pierwszy. Zaczęła się kolejna przygoda.

I może jeszcze wyjaśnię. Przestałam pisać blog,bo obowiązki wymagały więcej mojego czasu. Starsza w tym czasie nauczyła się już płynnie czytać, dowolną czcionką. Czyta ze zrozumieniem i lubi to. Ma teraz trzy i pół roku. Uwielbia tańczyć i śpiewać. Ostatnio z pasją wycina nożyczkami. Lubi bawić się w matematykę. Na balu karnawałowym była różową księżniczką. Chciałaby zostać lekarzem i pojechać na biegun północny. Uważa,że anioł stróż pilnuje, by nie spadła z krzesła, a zmarła babcia robi w niebie fikołki gdy jest z niej dumna. Bije się z siostrą o długopis, ale pociesza ją, gdy mała jest smutna. Je tylko trzy zupy. Innymi gardzi. Ma bujną fantazje, odgrywa loty w kosmos i wyprawy na Kilimandżaro. Najlepszy żart to nazwać tatę kartoflem, a mamę gruszką. Jest wesołym szkrabem :)
I co ważne, nadal lubi siadać obok rodziców i dziadków, by słuchać jak czytają.