Strony

wtorek, 3 marca 2015

2 tydzień - czytanie sylabami z Kru - A, E, O, I, Y, U, Ó

Jestem bardzo odkrywcza. Odkryłam, że 23 miesięczne dziecko znacznie różni się od starszego o pół roku ;) Kru rozpoznaje i odczytuje samogłoski.  Kłopot pojawia się przy serii liter. AA, to AAA itp. Trudność stanowią także litery pisane w dwóch linijkach. W końcu to mały brzdąc. Za to swój pierwszy zeszyt Cieszyńskiej uwielbia. Sięga po niego kilka razy dziennie. 

Zanzi na tym etapie czytania była starsza. Znała już kolory, liczyła do 10, była w stanie wykonywać ćwiczenia na szeregi i sekwencje. Kru bezbłędnie nazywa kolor czarny, liczy do trzech i surowo obchodzi się z papierowymi pomocami. Tym razem nauka będzie się z pewnością różnić ilością zabaw ogólnorozwojowych w stosunku do tych, związanych z sylabmi. Minus, że na razie mamy remont i nie mogę usiąść z Kru przy stoliku. Tak polecała p.Cieszyńska i teraz rozumiem czemu. Siedzenie na podłodze Kru kojarzy się z nieskrępowaną zabawą. To ona wymyśla. Czytamy od lewej do prawej? A może by tak do góry nogami? Samogłoski na kartonikach? A czy wszystkie zmieszczą się w zabawkowym czajniczku? Kru ma własne pomysły. Na tym etapie przy stoliku byłoby mi łatwiej wskazywać jej tekst i demonstrować pomoce, które byłyby choć trochę ograniczone powierzchnią stolika. Na podłodze łatwo są niechcący rozsypywane stopami, gdy Kru próbuje sięgnąć po dalsze elementy. 

Jak wygląda w praktyce początek przygody z czytaniem? Bawimy się w segregowanie kolorów, kształtów, porównujemy ilość w zakresie do 5, układamy rozmaite układanki, czytamy dziesiątki książeczek, liczymy ptaki na spacerze i biegające psy, budujemy wieże z kolorowych klocków, naprzemiennie. Pozwalam jej także uczyć się rozbijać jajka, jak starszej. Chcę w ten sposób zmniejszyć w naszej rodzinie ilość wyrażeń, na to jesteś jeszcze za mała, teraz nie, jak będziesz większa, itp. Jajko było jednak do wyrzucenia :D

Ciekawych książek szukajcie np. przez ksiazkiobrazkowe.blogspot.com Można zajrzeć do środka fascynujących książek nie wychodząc z domu. A potem biegiem do biblioteki dziecięcej lub taniej księgarni internetowej. Ostrzegam, czytanie pięknie ilustrowanych książek jest wciągające...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz