Nalała wodę do plastikowego pojemnika. Niezmywalnym flamastrem odrysowałam poziom wody i włożyłyśmy pojemnik do zamrażalnika. Po kilku godzinach miała nastąpić zaskakująca prezentacja.
Zanzi zdziwiła się, że woda stała się twarda. Mnie zdziwiło, że poziom lodu nie przekroczył niebieskiej linii. Zamiast pogadanki poszłyśmy bawić się lodem w umywalce z ciepłą wodą.
Tu tylko jedna z nas się dziwiła, lód się zaczął topić.
A objętość zbadamy jutro w butelce.
musimy to zrobić!
OdpowiedzUsuńa więc w plastikowej butelce się nie powiodło. Jutro spróbujemy w czymś szklanym :) Jak się nie uda zwątpię w to, że woda zmienia jednak swoją objętość ;)
OdpowiedzUsuń