Jakieś pół roku temu zaczęłam zbierać rolki po papierze toaletowym, aby robić z nich potem różne zwierzątka. Nazbierało się ich mnóstwo i pora coś z nimi robić. Chyba czeka nas seria zwierzątek ;)
Na pierwszy rzut owca i baran:
Za nogi posłużyła nam rolka po taśmie klejącej. Przekroiłam ją na pół i "wycięłam" nogi nożem. Rogi barana zrobiłam ze spinaczy. Plastikowe oczy akurat miałam w domu, ale można je po prostu namalować. Są do kupienia w papiernikach, w jednej paczce jest z 10 -15 par oczy.
Następnie Zanzi malowała kopyta i brzuch owiec.
Potem w ruch poszedł klej. Niestety ostał nam się jedynie w płynie. Było więcej sprzątania :)
Brzuchy owiec bardzo się kiwały na boki, więc obłożyłam je trochę watą. Stały się dużo stabilniejsze. Następnie Zanzi smarowała brzuchy klejem i obklejała watą. Jako, że wata i klej były wszędzie, a mała Kru nie spała, tylko zabierała się do jedzenie waty i zlizywania kleju, to nie mam zdjęć z tego okresu ;) Do narysowanych przeze mnie i wyciętych głów owiec Zanzi przykleiła oczy, który wręcz pływały w kleju... Gdy obeschły głowy przykleiła do brzuchów, a rogi wczepiła w watę wokół głowy. Ozdoba na stół wielkanocny jak znalazł :D
Piekne owieczki, chyba ukradniemy pomysl:-) Śliczne!!!
OdpowiedzUsuńTo ostrzegam, że u nas ostatecznie trafiły do łóżka Zanzi... tzn. my systematycznie odkładany na półkę, a ona systematycznie wkłada je pod kołdrę, żeby im nie było zimno...
OdpowiedzUsuńU nas powstał dzisiaj trochę inny baranek i póki co, na szczęście, spokojnie leżakuje na parapecie, ale kto wie... Jutro robimy owieczki:-)
OdpowiedzUsuńU nas dziś na topie wylepianie jajek z plasteliny. Duży rysuje jajko-pisankę na kartce, a Zanzi dokładnie wylepia z plasteliny. Nadrukowałam się też darmowych materiałów na święta ze strony bazgrozeszytu. Polecam, Twoim ciut starszym smykom :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysły na wykorzystanie rolek po papierze! my na razie zbieramy i zbieramy ale jak zaczniemy robić zwierzaki, to chyba całe zoo powstanie.I Wasze pomysły chyba też wykorzystamy:)
OdpowiedzUsuńMy teraz szykujemy się na długiego węża nawlekankę. Pokaże się już chyba po świętach.
OdpowiedzUsuń