Farby akwarelowe najładniej zlewają się ze sobą, gdy kartka jest całkiem mokra. Zazni woli jednak od razu malować pędzlem z farbą, niż tylko z wodą. Znalazłam na to sposób. Najpierw zmoczyłyśmy całą kartkę pod wodą z kranu, potem zgniotłyśmy w kulkę, wycisnęłyśmy nadmiar wody i delikatnie rozprostowałyśmy. Z tak przygotowaną kartką Zanzi zabrała się do pracy, czyli pokrywania powierzchni farbą. Jakoś ma ostatnio zamiłowanie do czarnej... może jej przejdzie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz