Zanzi uwielbia przyklejać naklejki. Najchętniej godzinami. Wprawdzie nie kupuje jej na razie oddzielnie naklejek, ale obecnie prawie do każdej książeczki z zadaniami dla maluchów naklejki są dołączane. Zostają mi potem takie kartki "po" naklejkach. Żal wyrzucać, bo i te można jeszcze nakleić. Kolejne 5 sekund frajdy ;)
Ich losy są różne, ta skończyła jako ściana domku. Narysowałam Zanzi kropki, które po połączeniu utworzyły dach. Udało mi się nawet namówić by narysowała naszą rodzinę.
Duży jest w lewych górnym rogu, w okularach :) Potem podmieniłam ołówek na długopis. Obok powstała Zanzi. Na parterze widać w oknie mnie, jestem zdziwiona i małą, malutką Kru. Chyba widać, która z sióstr myśli, że tu rządzi ;) Gdybyście nie byli dobrzy w zgadywaniu dodam, że w prawym górnym rogu kartki jest słońce, a na dole rośnie trawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz