Wydaje się, że o ćwiczeniu grafomotoryki warto myśleć gdy dziecko chwyta po raz pierwszy za kredkę, ołówek itp. Sądzę jednak, że dużo wcześniej możemy stymulować nasze szkraby. My zaczęłyśmy gdzieś tak w siódmym miesiącu. Gdy Kru już jako tako siedziała, dostała do swych rąk pierwsze puzzle-wkładankę z drobnymi uchwytami. Jest to trafnie wydane 5 złotych :)
Dostała je w okresie, gdy dzieci podobno zaczynają chwytać rodzynki, guziki, ale trzeba przy tym uważać aby ich nie połknęły, bo mogą się udławić, itp. A takie puzzle są duże, nie można się nimi udławić. Powinny być jednak wykonane z materiałów bezpiecznych dla dziecka, tak aby uchwyty nie mogły odpaść. A lakier nie był toksyczny, bo...
... prędzej czy później i tak tu trafią :D choćby tylko na chwilę :)
Polecam przy tym puzzle z małymi uchwytami, a nie z wielkimi. Niektórzy producenci reklamują je tym, że dzieciom łatwiej je złapać. Być może. Jednak właśnie na drobnych będą mogły ćwiczyć odpowiedni chwyt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz