Wczoraj malowałyśmy akwarelami po kartce, tak po prostu. Powstał kolorowy papier. Dziś nadeszła pora by go wykorzystać.
Kółko wycięłyśmy jeszcze razem. Ja trzymałam papier, a Zanzi cięła nożyczkami.
Paski papieru złożyłam na 3-4 razy, w harmonijkę. Dzięki temu w czasie wycinania powstało wiele płatków naraz. Tak samo stworzyłyśmy trawę.
Widzicie? Tu Zanzi wycina jakiś konkretny kształt po raz pierwszy w życiu. Pękam z dumy :) Ma teraz 2 lata i prawie 7 miesięcy. Należała się jej ta korona ;)
Potem przyszła kolej na zmagania z nowym klejem. Ten w sztyfcie niestety się skończył :( Nie polecam, bo jednak sporo brudzenia. Z drugiej strony zawsze nowe doświadczenie.
Księżniczka jednak często narzekała, że palce są w kleju i wycieczkom do łazienki i myciu rąk nie było końca.
Aby ograniczyć rozmazywanie nie smarowaliśmy już każdego płatka oddzielnie, lecz namalowałyśmy klejem kółko wokół środka kwiatka.
Zdecydowanie ułatwiło to pracę i zmniejszyło problem klejących się palców.
Ta da! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz